Odwiedził nas żołnierz. Żołnierz nie do złamania, niosący ze sobą historię, którą czcimy, lecz rzadko znamy. Żołnierz twardy jak skała, całe życie angażujący się w teraźniejszość i przyszłość swojego kraju. Żołnierz na służbie, oddany swojej ojczyźnie.
“Jestem żołnierzem” – powiedziała z dumą drobna, starsza Pani i rozpoczęła opowieść, która obudziła w nas ogromny szacunek i podziw. A także potrzebę działania.
Pani Wanda Traczyk – Stawska, ps. „Pączek” walczyła w powstaniu warszawskim z bronią w ręku. Miała wtedy 17 lat. Mówi, że walczyła wówczas przede wszystkim o wolność i godność warszawiaków. Godność człowieka jest godnością człowieka w każdych warunkach, dlatego p. Wanda Stawska po wojnie została nauczycielką w szkole specjalnej i nadal walczyła.
Pani Wanda obudziła w nas podziw i szacunek siłą charakteru i podejściem do życia jako służby. Podczas wizyty w naszej szkole we worek 8 maja powiedziała nam, że wybiera się do Sejmu, żeby swoją wizytą wesprzeć protest osób z niepełnosprawnościami i ich rodziców i opiekunów. W piątek poszła. Nie miała przepustki. Czekała ponad godzinę, w upale. Nie zaproponowano jej stołka ani szklanki wody. Jesteśmy oburzeni słuchając, kiedy o tym mówi. Czytaj dalej List otwarty do uczniów, uczennic, nauczycielek i nauczycieli